Nie byłabym sobą gdybym co jakiś czas nie eksperymentowała w kuchni. Z jednej strony coś oryginalnego, a z drugiej strony szybkiego i prostego. Przykładem tego połączenia może być moje ciasto buraczkowo-kokosowe!
Po upieczeniu ciasta i spróbowaniu jeszcze ciepłego kawałka, byłam ogromnie rozczarowana smakiem. Aromat buraka był mocno wyczuwalny, wręcz agresywny i ziemisty. Nawet krem kokosowy nie potrafił go zniwelować. Zawiedziona smakiem w pierwszej chwili chciałam go wyrzucić, ale dałam mu drugą szansę i postanowiłam go zostawić na noc w lodówce, co okazało się to strzałem w 10!
Burak jest dość wyrazistym w smaku warzywem, dlatego jeśli robi się z niego sok czy ciasto, należy odstawić je na kilka godzin w lodówce. Dzięki temu aromat będzie subtelniejszy i nie będzie już drapał w garde ;-)
- 125g mąki pszennej razowej
- 125g mąki owsianej razowej
- 1,5 szkl startych buraków
- 2/3 szkl cukru trzcinowego
- 4 łyżki kakao
- 4 łyżki oleju/oliwy
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 lyżeczka sody
- 1 łyżka octu jabłkowego
- szczypta soli
- 200g wiórek kokosowych + garść do posypania na wierzch
- 100g cukru kokosowego/trzcinowego
- 3 łyżki wody
Wykonanie:
W dwóch osobnych miskach zmieszać suche i mokre składniki na ciasto. Następnie połączyć ze sobą i dokładnie wymieszać. Masę przelać do średniej wielkości okrągłej formy i piec w temp 180st C przez 30-35min (bez termoobiegu!).
Wiórki kokosowe z odrobiną wody i cukrem zmielić w mikserze na gładką masę.
Po ostygnięciu ciasta, przekroić go w połowie i przełożyć połową kokosowego kremu. Pozostałą część nałożyć na wierzch ciasta i udekorować wiórkami kokosowymi.
Ciasto włożyć na kilka godzin do lodówki. Polecam włożyć je jednak na całą noc, bo najlepiej smakuje na drugi dzień gdy aromat kokosa wniknie w ciasto ;-)
Wiórki kokosowe z odrobiną wody i cukrem zmielić w mikserze na gładką masę.
Po ostygnięciu ciasta, przekroić go w połowie i przełożyć połową kokosowego kremu. Pozostałą część nałożyć na wierzch ciasta i udekorować wiórkami kokosowymi.
Ciasto włożyć na kilka godzin do lodówki. Polecam włożyć je jednak na całą noc, bo najlepiej smakuje na drugi dzień gdy aromat kokosa wniknie w ciasto ;-)