Cały rok z niecierpliwością czekam na Boże Narodzenie i moje ulubione danie - MAKIEŁKI. Tak właśnie w Wielkopolsce mówimy na mak z bakaliami oraz do wyboru: z chlebem, bułką bądź makaronem. Ja zdecydowanie obstawiam razową pastę, bo pieczywo szybko mięknie tworząc lepką breję ;-P Zdecydowanie nie przepadam za taką konsystencją!
Chętnie modyfikuję przepisy, a wszystko po to by odkryć nowe smaki i ciekawe połączenia. Podczas tych świąt zamiast makiełek postawiłam na KUTIĘ. W sklepach (nie wiem czemu!) ziarna pszenicy trudno dostać, a jak już są, to często za śmiesznie wysoką cenę, dlatego wykorzystałam dostępny wszędzie, tani i bardzo zdrowy PĘCZAK.
PĘCZAK czyli KASZA JĘCZMIENNA jest bardzo niedoceniana w kuchni, a szkoda bo jest bardzo odżywcza i bogata w witaminy, makro- i mikroskładniki. Wprowadzając ją do diety obniżamy poziom cholesterolu i tym samym regulujemy ciśnienie krwi. Pęczak wpływa korzystnie na funkcjonowanie wątroby, trzustki i śledziony. Posiada również działanie grzybobójcze, wirusobójcze, przeciwzapalne i przeciwnowotworowe.
Czarny mak wraz z jęczmienną kaszą, słodkimi kasztanami, gorzkimi orzechami włoskimi i kwaśną żurawiną, a to wszystko polane naturalnym jogurtem sojowym, ryżowym, kokosowym...co kto lubi ;-) Taka potrawa jest bez wątpienia ekstrawagancka i warta Waszej uwagi!!!
Chętnie modyfikuję przepisy, a wszystko po to by odkryć nowe smaki i ciekawe połączenia. Podczas tych świąt zamiast makiełek postawiłam na KUTIĘ. W sklepach (nie wiem czemu!) ziarna pszenicy trudno dostać, a jak już są, to często za śmiesznie wysoką cenę, dlatego wykorzystałam dostępny wszędzie, tani i bardzo zdrowy PĘCZAK.
PĘCZAK czyli KASZA JĘCZMIENNA jest bardzo niedoceniana w kuchni, a szkoda bo jest bardzo odżywcza i bogata w witaminy, makro- i mikroskładniki. Wprowadzając ją do diety obniżamy poziom cholesterolu i tym samym regulujemy ciśnienie krwi. Pęczak wpływa korzystnie na funkcjonowanie wątroby, trzustki i śledziony. Posiada również działanie grzybobójcze, wirusobójcze, przeciwzapalne i przeciwnowotworowe.
Czarny mak wraz z jęczmienną kaszą, słodkimi kasztanami, gorzkimi orzechami włoskimi i kwaśną żurawiną, a to wszystko polane naturalnym jogurtem sojowym, ryżowym, kokosowym...co kto lubi ;-) Taka potrawa jest bez wątpienia ekstrawagancka i warta Waszej uwagi!!!
Składniki (4 porcje):
- 200g pęczaku
- 200g czarnego maku
- 2 szklanki mleka roślinnego
- 1,5 szklanki wody
- 75g obranych surowych kasztanów
- 75g orzechów włoskich
- 50g żurawiny
- 50g rodzynek
- 50g suszonej moreli
- kilka łyżek syropu klonowego
- garść bakali do dekoracji
Wykonanie:
Mak zalać połową szklanki mleka i połową szklanki wody, moczyć przez noc. Żurawinę, rodzynki i morele zalać wodą i moczyć co najmniej przez 2 godziny (można moczyć przez całą noc, tak jak mak). Następnie mak gotować przez 15min, po czym odstawić do ostudzenia.
Pęczak zalać szklanką wody i gotować przez 15min, a następnie dodać 1,5 szklanki mleka i gotować jeszcze 10-15min, aż ziarna staną się miękkie. Połowę kaszy jęczmiennej wraz z makiem kilkakrotnie zmielić w maszynce.
Kasztany przekroić na połówki i przy pomocy ostrego nożyka obrać ze skorupek. Wszystkie bakalie drobno posiekać, połączyć z ziarnami pęczaku i zmieloną masą. Dosłodzić syropem klonowym i udekorować bakaliami wg uznania.
Pęczak zalać szklanką wody i gotować przez 15min, a następnie dodać 1,5 szklanki mleka i gotować jeszcze 10-15min, aż ziarna staną się miękkie. Połowę kaszy jęczmiennej wraz z makiem kilkakrotnie zmielić w maszynce.
Kasztany przekroić na połówki i przy pomocy ostrego nożyka obrać ze skorupek. Wszystkie bakalie drobno posiekać, połączyć z ziarnami pęczaku i zmieloną masą. Dosłodzić syropem klonowym i udekorować bakaliami wg uznania.