Ostatnio otrzymałam małą paczuszkę z firmy JOYA z tofu i kilkoma roślinnymi mlekami bez dodatku cukru i słodzików!!! Najbardziej przypadło mi do gustu MLEKO KOKOSOWO-RYŻOWE, które pomimo braku słodziwa było na prawdę słodkie i idealnie komponowało się z moją bezkofeinową kawką ;-P Natomiast ORGANICZNE NATURALNE TOFU wykorzystałam do przyrządzenia WEGAŃSKIEGO SERNIKA NA ZIMNO, który już od pewnego czasu "chodził za mną" :-D
Przepis jak zwykle banalnie prosty, bo takie receptury lubię najbardziej! Sernik wygląda PRZECUDNIE, prawda?!?! W dodatku jest bajeczny w smaku!!! Moja mama była tym deserem WNIEBOWZIĘTA :-))) Obie zajadałyśmy się nim podczas seansu filmowego i Wam również polecam takie zdrowe przekąski podczas filmu zamiast niezdrowego popcornu czy nachos :-P
- 1 opak. organicznego naturalnego tofu firmy Joya
- 1 wegański budyń waniliowy
- 1,5 łyżki agaru
- 1/2 łyżeczki nasion wanilii
- gęsta część mleczka kokosowego
- 150ml mleka kokosowo-ryżowego firmy Joya
- erytrol
Składniki na SOS MORELOWY (2 porcje):
- 400g słodkich dojrzałych moreli
- 150g kaszy jaglanej
- 75g suszonych miękkich daktyli
- 50g mleka kokosowo-ryżowego firmy Joya
Pół szklanki mleka kokosowo-ryżowego mieszamy z budyniem waniliowym. Resztę mleka wlewamy do rondelka i mieszamy z gęstą częścią mleka kokosowego, wanilią i aromatem waniliowym. Gdy wszystko się zagotuje dodajemy budyń oraz agar i delikatnie mieszamy ze sobą gotując na małym ogniu. Następnie odstawiamy z kuchenki w celu delikatnego przestudzenia.
Do blendera wrzucamy tofu oraz wlewamy zawartość naszego garnka. Dodajemy erytrol i miksujemy. Sprawdzamy czy "masa sernikowa" jest odpowiednio słodka, jeśli nie - dosładzamy jeszcze słodzikiem.
Morele blendujemy ręcznym robotem i odparowujemy nadmiar wody w garnuszku przez ok.10-15min, aż otrzymamy gęsty sos. Jeśli morele mieliśmy bardzo słodkie nie musimy ich dosładzać ale jeśli były kwaśne dodajemy erytrol wg uznania.
Kaszę jaglaną gotujemy na wodzie przez ok.10-15min. Następnie dodajemy daktyle (jeśli są mocno wysuszone będą wymagały moczenia przez kilka godzin). Dolewamy odrobinę mleką i wszystko mielimy na gładki gęsty krem.
Na dno pucharków umieszczamy krem jaglano-daktylowy, następnie wlewamy warstwę morelową i na wierzch masę tofurnikową. Deserki wstawiamy do lodówki na co najmniej 2h w celu stężenia "masy serowej". Ozdabiamy świeżymi owocami.
Do blendera wrzucamy tofu oraz wlewamy zawartość naszego garnka. Dodajemy erytrol i miksujemy. Sprawdzamy czy "masa sernikowa" jest odpowiednio słodka, jeśli nie - dosładzamy jeszcze słodzikiem.
Morele blendujemy ręcznym robotem i odparowujemy nadmiar wody w garnuszku przez ok.10-15min, aż otrzymamy gęsty sos. Jeśli morele mieliśmy bardzo słodkie nie musimy ich dosładzać ale jeśli były kwaśne dodajemy erytrol wg uznania.
Kaszę jaglaną gotujemy na wodzie przez ok.10-15min. Następnie dodajemy daktyle (jeśli są mocno wysuszone będą wymagały moczenia przez kilka godzin). Dolewamy odrobinę mleką i wszystko mielimy na gładki gęsty krem.
Na dno pucharków umieszczamy krem jaglano-daktylowy, następnie wlewamy warstwę morelową i na wierzch masę tofurnikową. Deserki wstawiamy do lodówki na co najmniej 2h w celu stężenia "masy serowej". Ozdabiamy świeżymi owocami.